Renata Wójcik

O co chodzi? Dlaczego? Skąd to? … to tylko kilka pytań o sztukę współczesną, które pojawiają się wśród młodych adeptów dzisiejszej muzy. Wystawa w Zachęcie jak zwykle wywołała emocje, zdziwienie i kontrowersje. I jak zwykle nie pozostawiła widzów obojętnymi.

Odbiorca sztuki musi myśleć, współtworzyć ją – pytać, buntować się wobec niej lub ją uzupełniać. Otwarty, nie do końca gotowy charakter dzieła to pole do popisu dla intelektu i wyobraźni każdego wizytującego galerię. Na tym właśnie polu wędrowali , może troszkę błądzili uczniowie z klasy 1A.

Wystawa „Początek” to paradokumentalny filmowy zapis procesu odkrywania na nowo artefaktów, badań historycznych powtarzanych już z wykorzystaniem nowej techniki. Jako widzowie jesteśmy świadkami przymiarek do otwarcia trumny przedstawiciela władców ze wczesnego średniowiecza. Grupa naukowców i robotników stoi w warsztacie zastanawiając się, jak otworzyć zabytkowy sarkofag bez ryzyka uszkodzenia jego zawartości. Stoi u progu kolejnej podróży w czasie do początku dawnej historii…

Ten sam motyw ukazuje filmowa instalacja z zapisem pracy w kamieniołomie gdzieś poza miastem i cywilizacją. Księżycowy wręcz krajobraz wyrobiska przypomina pionierskie próby kolonizatorów obcych planet w filmach s-f.

Wystawa „Spojrzenia” to już gra współczesnymi rekwizytami – stoisko z domu handlowego miesza się z fotosami przypominającymi domowe zacisze hipstera. Pojawia się też kryminalny obraz miejsca zbrodni (strzelanina) i metafor ludzkiego manekina drążonego palcem przez anonimową postać. Co , jak, dlaczego?… I tak uczniowie od, nomen omen, spojrzeń przechodzili do analizy, wniosków.

Zachęta to wyzwanie i inny mikrokosmos. Dlatego właśnie warto się tam pojawiać.

DZU

Skip to content
This Website is committed to ensuring digital accessibility for people with disabilitiesWe are continually improving the user experience for everyone, and applying the relevant accessibility standards.
Conformance status