Renata Wójcik
4 czerwca 2016 roku w składzie Dawid Taras, Paweł Wielądek, Grzegorz Słowiński wraz z Panem Jackiem Baczkurą na czele podjęliśmy wyzwanie w nocnym biegu na 10 kilometrów po ulicach stołecznego miasta.
Pełni optymizmu i dobrze rozgrzani zajęliśmy pozycje na starcie. I…w powietrzu rozlega się huk- zaczynamy. Już na pierwszych kilometrach czekał nas ciężki podbieg, z którym jednak mężnie sobie poradziliśmy. Kolejne odcinki monotonie mijały, a każdy zdejmował nam odrobinę uśmiechu z twarzy, na której nieuchronnie zaczynało malować się zmęczenie. Mimo ambiwalencji uczuć biegliśmy dalej, aż zobaczymy głęboko upragniony widok. Ostatni wysiłek i meta. Radość. Endorfiny uwalniają się do krwi i wszystko co złe przemija. Choć nie zajęliśmy pierwszych miejsc to i tak wygraliśmy. Zwyciężyliśmy w boju z własnymi słabościami.
Grzegorz Słowiński