Urszula Nakielska
Ależ to było sympatyczne spotkanie! Mimo maseczek, dystansu społecznego wszędzie promieniowały uśmiechy w spojrzeniach i poczucie więzi. W Schumanie zakończenie roku maturzystów miało charakter wybitnie antypandemiczny! Już sam fakt, że uczniowie danej klasy mogli się na żywo zobaczyć, był bezcenną dawką antydepresyjną. Tak samo zresztą jak dla nauczycieli. Przecież sens ich profesji to właśnie owe pociechy!
Każda klasa miała własne, o innej godzinie spotkanie. Z wychowawcą, z dyrekcją, z pakietem „świadectwo i inne dokumenty”. Wiele osób otrzymało także wyróżnienia za wzorowe wyniki w nauce („czerwony pasek”) i za osiągnięcia, aktywność w różnych sferach życia szkolnego i pozaszkolnego. Wszyscy otrzymali pamiątkowy album zdjęć na unikatowej płytce cd oraz „niespodziankę”.
Uroczystość oprawiona muzyką, pokazem multimedialnym przebiegła wyraźnie pod znakiem emocji. Chociaż wszyscy starali się być opanowani, wzruszenie mieszało się z satysfakcją z ukończenia szkoły i ze smutkiem z powodu nieuchronnego zamknięcia tego etapu życiowego. Nawet pani dyrektor nie udało się uniknąć kilku łez…
Tym bardziej, że nauczyciele przygotowali dla swoich podopiecznych specjalną niespodziankę. Na bazie utworu A. Mickiewicza ułożyliśmy wiersz „Reduta Schumana”, który został odczytany/zagrany przez nas z „podziałem na role” przed kamerą. Powstał filmik z wielką dawką pozytywnych emocji, z kolażem podniosłości chwili, żartu i przede wszystkim autentycznego wsparcia dla przystępujących do matury podopiecznych.
Nie koniec na tym! Klasa 3C miło zaskoczyła wzbogacając spotkanie!
Najpierw Wiktoria w imieniu uczniów wygłosiła nietypowe przemówienie. Zamiast oficjalnych, szablonowych podziękowań – pojawiła się podróż w czasie i wspomnienie charakterystycznych zdarzeń, cech ostatnich trzech lat z życia klasy. Były anegdoty, wycieczki, epizody z lekcji. Ach!…
Po chwili inicjatywę przejęła pani dyrektor Jolanta Kaczmara i okazało się, że Aleksandra Markiewicz z 3C otrzymała Nagrodę Dyrektora – w tym min. jedyną w swoim rodzaju statuetkę Schumana – za swoje wieloletnie zaangażowanie w życie szkoły, kreatywność, wyniki w nauce.
A gdy umilkły brawa dla Oli, na holu pojawił się unikatowy, przygotowany specjalnie dla klasy 3C piętrowy tort, który uświetnił ostatni dzień roku szkolnego. Piękne dzieło sztuki cukierniczej było autorstwa uczennicy z klasy drugiej, Moniki Szymczak. Florystyczne ornamenty na torcie przeplatały się z wiosennymi kolorami i imionami uczniów. Jednak zniknął on prędko, gdy przenieśliśmy się na patio. Tam tort pokrojony pełnym gracji ruchem Przewodniczącej klasy, Wiktorii, zamienił się na słoneczne uśmiechy delektujących ów przysmak pociech.
Tak było…
dzu
