Renata Wójcik
Początek kwietnia to nie tylko coraz śmielej pojawiająca się za oknem wiosna – to także rosnące apetyty naszej dorastającej młodzieży… Stąd pomysł na nietypowy tutoring, czyli spotkanie z tutorem. Postanowiliśmy zrobić pizzę – pyszną, wiosenną, napełniającą energią na kolejne szkolne wyzwania.
Praca, oczywiście, zespołowa: przygotowanie składników, wyrobienie ciasta, kontrola proporcji przypraw i dodatków, a także czuwanie nad kolejnymi etapami powstania smakowitego dania. Doskonale poradzili sobie z tymi zadaniami uczniowie klas 1B i 1A, którzy wspólnie ze swoim tutorem (tym razem to oni również pełnili rolę nauczyciela wspierającego) swoje dzieło zwieńczyli pomrukami zadowolenia, a nawet subtelnym mlaskaniem.
Okazało się, że licealiści to świetni kucharze. Julia ze znawstwem doglądała procesu wyrabiania ciasta, a potem jego wyrastania w przytulnym cieple okolic kaloryfera. Karol pewną ręką układał w blasze masę, która po chwili miała stać się gotową do włożenia do piekarnika pizzą. Karolina i Ada czuwały nad należytą dystrybucją papryki, pomidorów, pieczarek, brokułów, sera.
Natomiast Zizu sporządziła aromatyczny kolaż przecieru pomidorowego i ziół do posmarowania ciasta. Alicja i Maciek zapewnili wsparcie logistyczne oraz wzbogacili spotkanie o dodatkowe wrażenia konsumenckie.
Jednym słowem, było pysznie! Co następne? Lasagne? Ciasto francuskie? Tiramisu? Kisz? A może jeszcze coś innego?… Co prawda tutoring nie polega na gotowaniu, pieczeniu, ale na budowaniu wysokiej samooceny ucznia i tworzeniu dobrych warunków dla jego rozwoju – jednak te cele na spotkaniu przy pieczeniu pizzy chyba udało nam się osiągnąć.
DZU